Niesamowite. Tyle przychodzi mi do głowy chwilę po obejrzeniu animacji pt. "The Fantastic Flying Books of Mr. Morris Lessmore". Kilkanaście minut wystarczyło, by mnie rozśmieszyć, wzruszyć i skłonić do refleksji. Kilkanaście minut, ukazujących jak duży wpływ mają książki na nasze życie. Jak wiele zależy od nas samych, gdy sięgamy po spisaną historię tym samym dając jej nowe życie.
Gwarantuję, że na piętnaście minut zapomnicie o świecie, a milczący przekaz zostanie z Wami na długo.
Nominowany do Oscara w kategorii NAJLEPSZY KRÓTKOMETRAŻOWY FILM ANIMOWANY
Więcej: Celuloidowi Fetyszyści
Ooo niezły, świetna grafika i przesłanie! Naprawdę zmusza do refleksji. Pozdrawiam i zapraszam- może chciałabyś się poobserwować? :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło ;-) i dziękuję za gratulacje!
OdpowiedzUsuńFilm jest świetny :)
OdpowiedzUsuńFilm bardzo fajny;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie animacje :) Szkoda, że dzieci są karmione przez TV komercyjnym i odtwórczym szitem
OdpowiedzUsuńRzeczywiście świetne! To przywracanie zakurzonych książek do życia... Zresztą, chyba można ten film "przeczytać" na kilka różnych sposobów? :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udostępnienie.