"Boso do Bydgoszczy", czyli spotkanie z Wojciechem Cejrowskim

"Oczywiście, że pamiętam swoją pierwszą podróż! Było gorąco, wilgotno i trzeba było się przedzierać... A potem odcięto pępowinę." W.C.

  Co tu dużo pisać. To trzeba zobaczyć, wysłuchać, przeżyć samemu. Takich ludzi jak Wojciech Cejrowski jest niewielu.

  Człowiek, który twardo trzyma się swoich poglądów i potrafi ich bronić. Przez niektórych kochany, przez innych znienawidzony. Kiedy o czymś mówi - mówi konkretnie, bez owijania w bawełnę. A wypowiada się na wszystkie tematy, które nas dotyczą. Nas jako ludzi, jako Polaków, jako ludzi wierzących, bądź niewierzących, no i w końcu jako ludzi, którzy mają rozum i potrafią samodzielnie myśleć. I nawet jeśli poglądy Pana Cejrowskiego nie zawsze pokrywają się z moimi, to i tak uważam, że w sferze podróży nie ma sobie równych.

  Podsumowując krótko - warto było tam się znaleźć. I jak tylko pojawi się kolejna okazja, by posłuchać "na żywo" tego, co ma do przekazania ten niezwykły człowiek, to na pewno skorzystam.

  Bardzo lubię twórczość Wojciecha Cejrowskiego dotyczącą podróży (i nie tylko) pod każdą postacią. Na przykład fotografie:

FOTO GALERIA WC