.

.
FILM (14) INSPIRACJE (10) KSIĄŻKI (3) MIEJSCA (1) MOJE (6) MUZYKA (6) OD KUCHNI... (2) WYDARZENIA (6) ZDJĘCIA (2)

.

.

piątek, 20 lipca 2012

"Przyjaciel do końca świata"

  Temat wydaje się być oklepany - w końcu filmów o zbliżającym się końcu świata jest całe mnóstwo. Podobnie jak bohaterów ratujących Ziemię i jej mieszkańców przed zagładą. Jednak po obejrzeniu tego filmu można spojrzeć na to z zupełnie innej strony. Twórcy nie pozwolili, byśmy choć na moment mieli wrażenie, że gdzieś już to widzieliśmy.

  Już pierwsza scena daje do zrozumienia, że film jest wyjątkowy. Na swój specyficzny sposób, ale jednak. Kiedy słyszymy w radiu samochodowym informacje o niepowodzeniu misji ratunkowej - ostatniej deski ratunku - i rychłym końcu świata zdaje nam się, że to jakiś głupi żart. Nie dociera do nas sens tych słów. I w sumie do nas, widzów, nie musi. Jednak gdyby przenieść się do tamtej rzeczywistości... I co teraz? To już? Chciałoby się zapytać: co dalej?

  Film świetnie obrazuje reakcje ludzi na tę wieść. Od totalnego rozluźnienia obyczajów, przez zamieszki i odrzucenie od siebie tej myśli, aż do rozpaczliwego nadrabiania zaległości i naprawiania życiowych błędów. Bo co mamy do stracenia? Można zaszaleć, ale można również przygotować się do nadchodzącego końca i odejść z czystym sumieniem. I właśnie ten przekrój zmusza nas do refleksji. Może to banalne, ale wyrzuty w stylu: "Dlaczego tak długo to odkładałam?", "Dlaczego nie potrafiłam wybaczyć i zapomnieć, kiedy był na to czas i cieszyć się życiem?" same cisną się na język.

  Pojawia się również śmiech. I przede wszystkim ten aspekt wyróżnia film. Jednak śmiejąc się ciągle nie możemy pozbyć się tego "czegoś", co siedzi nam gdzieś w głowie. Bo jest to śmiech przez łzy.

  Dopiero zakończenie może u niektórych, podobnie jak u mnie, wywołać głos na nie. Dlaczego? Bo ostatnie minuty to love story aż do bólu. Jednak należało podjąć to ryzyko. Zabieg ten sprawia, że odczuwamy ważkość ostatnich chwil przeżywanych przez bohaterów.

  Na koniec pozostaje zadać jedno pytanie - Co Ty byś zrobił/a, gdyby koniec świata za trzy tygodnie był przesądzony?

3 komentarze:

  1. świetny blog :D
    + zapraszamy do Nas , dopiero zaczynamy . : )

    OdpowiedzUsuń
  2. http://ishouldnott.blogspot.com/2011/03/blog-post.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny blog ;)
    Filmu nie oglądałam, moze kiedyś się skuszę ;)
    Serdecznie zapraszam :
    www.przekartkowane.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń